TAKA BYŁA DAWNA KOPALNIA SOLI. Wieliccy górnicy i obchody Barbórki w latach 1925-1945
Treść
Barbórka to uświęcona wiekami tradycja - dla górników dzień oczekiwany i uroczyście obchodzony, to także czas podsumowań i refleksji. Jak ważny jest 4 grudnia, świadczy i to, że w zasobach Narodowego Archiwum Cyfrowego zachowało się - obok licznych zdjęć dawnych wielickich górników, podczas codziennej pracy – również kilka fotografii sprzed prawie stu lat (z roku 1927 oraz 1941), dokumentujących obchody święta górników w solnych podziemiach.
„Barbórka, rozumiana jako święto górników pojawiła się na ziemiach polskich w XVIII wieku. Górnicy spotykali się wtedy w mundurach na uroczystą mszę świętą – nabożeństwo odprawiane było najczęściej na terenie samej kopalni (jeśli była taka możliwość), przy figurze św. Barbary. Z kolei od wieku XIX, po zakończonej mszy, przy akompaniamencie orkiestry, górnicy maszerowali ulicami miasta oraz przez teren kopalni, by zakończyć swoją trasę przed siedzibą dyrekcji zakładu kopalni. Tam odbywała się uroczysta akademia, podczas której przełożeni dziękowali pracownikom za ciężką pracę w trudnych i niebezpiecznych warunkach, a także wkład w rozwój kopalni (…). A jak jest dziś? Oczywiście górnicy pracujący w wielickiej kopalni także bardzo uroczyście obchodzą swoje święto. W przepięknej kaplicy św. Kingi organizowana jest msza święta, której towarzyszą śpiew chóru oraz muzyka orkiestry górniczej. Później organizowane są spotkania i akademie, które są także świetną okazją do podsumowań, wyróżnień i odznaczeń dla zasłużonych górników (…)” - napisano w tekście „Barbórka. Jak obchodzono Święto Górników wczoraj i dziś”, zamieszczonym kilka lat temu na portalu internetowym Kopalni Soli w Wieliczce (www.kopalnia.pl)
Jak pokazują archiwalne zdjęcia, także przed blisko stu laty, a nawet w okresie II wojny światowej, barbórkowe nabożeństwa w Wieliczce odbywały się właśnie w podziemnej kaplicy św. Kingi (nazwanej, w opisie do niektórych zdjęć, będących w zbiorach NAC – kaplicą św. Barbary).
ŚWIĘTA BARBARA Z LEGENDY. PATRONKA TRUDNEJ PRACY I DOBREJ ŚMIERCI
Święta Barbara należy do jednych z najpopularniejszych i najbardziej czczonych świętych Kościoła Katolickiego, jednak o jej życiu wiadomo niewiele; brakuje także historycznych dowodów na to, że „Barbórka” w ogóle istniała. Wszystko opiera się tu głównie na przekazach i „opowieściach narosłych w ciągu wieków”.
Według tradycji św. Barbara pochodziła z pogańskiej rodziny, była córką zamożnego kupca Dioskura z Nikomedii lub Heliopolis, która przyjęła chrzest i ślubowała czystość, czym naraziła się ojcu. Więził on córkę w wieży, potem zaś ściął mieczem. Za ten uczynek spotkała go kara boska - padł rażony piorunem. Natomiast Barbarę - która w pewnym momencie zdołała uciec z wieży i chwili ponownego uwięzienia ukrywała się w podziemnej pieczarze - odwiedził przed egzekucją anioł, który przyniósł jej eucharystię. Legenda głosi, że wydarzenia te miały miejsce w ok. 306 roku, za panowania cesarza Maksymiliana.
Atrybutami św. Barbary są kielich z hostią, wieża oraz miecz. Modlą się do niej m.in. górnicy, hutnicy, kamieniarze, marynarze, flisacy. Święta Barbara, nazywana patronką dobrej śmierci i trudnej pracy, sprawuje pieczę nad tymi, którzy podczas swojej pracy narażają życie.
(JOL)
zdjęcia: Narodowe Archiwum Cyfrowe