Podziemna pasterka w Wieliczce. To unikat nie tylko w skali Polski, ale świata
Treść
Pasterka w Kopalni Soli w Wieliczce, odprawiana zgodnie z górniczą tradycją - w wigilijny poranek, to nie tylko pierwsze bożonarodzeniowe nabożeństwo w Polsce, ale najpewniej także na świecie. Na tegoroczną pasterkę – celebrowaną w niedzielę 24 grudnia o godz. 8, na głębokości 101 m, tradycyjnie w kaplicy św. Kingi – przybyło około 800 osób, m.in. górnicy z rodzinami oraz mieszkańcy wielickiego rejonu.
Takie podziemne nabożeństwo odbywa się w wielickiej kopalni od setek lat. Wigilijnej eucharystii 2023 przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Muzyczną oprawę wydarzenia zapewniły Reprezentacyjna Orkiestra Dęta Kopalni Soli "Wieliczka" oraz Zespół Dziecięcy „Prowadź mnie”, pod kierunkiem Pawła Piotrowskiego.
Górnicy modlili się pod ziemią od zawsze. Nietypowa pora podziemnej pasterki wynika z tradycji. W wigilijny poranek na wspólnej modlitwie spotykali się górnicy, którzy kończyli pracę i ci, którzy dopiero swoją zmianę rozpoczynali (jednak w Wigilię w kopalni nie prowadzono już cięższych prac).
Msze święte w wielickich podziemnych kaplicach zaczęto odprawiać regularnie w XVII wieku. Za datę pierwszej takiej liturgii przyjmuje się rok 1698 - mszę odprawił wówczas w kaplicy św. Antoniego (I poziom kopalni, 64 m głębokości) ksiądz Marcin Kurowski.
W wyniku I rozbioru Polski wielicką kopalnię przejęli Austriacy. Nowy zarząd zakazał codziennych nabożeństw. Jednak nawet tak restrykcyjne prawa dopuszczały w podziemnej Wieliczce wyjątki – msze św. można było celebrować np. z okazji rocznic cesarskich wizyt w salinie, a także w Wigilię Bożego Narodzenia.
Atmosfera podziemnych nabożeństw jest wyjątkowa: uczestników otaczają rzeźby i płaskorzeźby wykute w soli, opowiadające o życiu Chrystusa od narodzin po Zmartwychwstanie, a na skalnej półce przy północnym ociosie świątyni znajdują się figurki szopki betlejemskiej. Słowem - kaplica dedykowana św. Kindze, w której odprawiana jest współcześnie górnicza pasterka, przywodzi na myśl Grotę Narodzenia.
(JOL)
zdjęcia: Rafał Stachurski